ZGH Bolesław uratuje upadające Miasteczko Śląskie, ale nie bezwarunkowo. Porozumienie już jest.
Po pierwsze, najpóźniej do 20 lutego ma być gotowy plan naprawczy dla huty, zakładający istotne "wyrzeczenia" pracownicze. - Chodzi tu zarówno o zwolnienia grupowe, które mają dotyczyć 200 osób z ponad 1000-osobowej załogi, jak i o rezygnację ze zbiorowego układu pracy, który dawał pracownikom istotne przywileje - wyjaśnia Bogusław Ochab.
Po drugie, w ciągu kilku miesięcy ma zostać przedstawiona nowa strategia dla HCM, obejmująca okres nawet do 2015 r. - Co do zasady ma to być plan dla samej HCM, ale nie wykluczamy umieszczenia w nim koncepcji zakładających np. konsolidację huty z ZGH Bolesław - dodaje w dzienniku Bogusław Ochab.
Po trzecie, umowa zakłada, że ZGH Bolesław będzie zlecać produkcję cynku w HCM, płacąc za usługi przerobowe. - Zapewni to HCM środki na bieżącą działalność. To postanowienie weszło już w życie - nasz wsad już jedzie do Miasteczka Śląskiego - twierdzi Bogusław Ochab.
Jego zdaniem, HCM wystarczy jeden partner "ratunkowy". Tymczasem wcześniej mówiło się, że z finansową pomocą mogłoby przyjść hucie Towarzystwo Finansowe Silesia. Miało przejąć jej zobowiązania wobec wierzycieli. - Na razie nie ma potrzeby wprowadzania stron trzecich - uważa Bogusław Ochab.
Jednocześnie ruszyło postępowanie kwalifikacyjne, którego celem jest powołanie nowego prezesa HCM. Poprzedni, Tadeusz Kosek, został odwołany po niespełna miesiącu urzędowania.
- Czekamy na wynik rekrutacji. Możemy rozważyć wejście do zarządu HCM przedstawiciela ZGH Bolesław - mówi w "PB" Bogusław Ochab.
Zobacz także co o sytuacji w hucie mówi jej były prezes Tadeusz Kosek: Hutę w Miasteczku może uratować tylko restrukturyzacja i mariaż z ZGH Bolesław