Wszystkie związki zawodowe działające w Stoczni Gdynia SA proszą premiera o pilne spotkanie w sprawie przyszłości zakładu. W poniedziałek związkowcy wysłali list w tej sprawie do Donalda Tuska.
Przewodniczący ZZ "Stoczniowiec" Leszek Świętczak powiedział w poniedziałek PAP, że związkowcy "chcą otrzymać od szefa rządu jakieś informacje na temat przyszłości zakładu oraz wyjaśnienia nieprawidłowości przy próbie jego sprzedaży".
Świętczak podkreślił w rozmowie z PAP, że związkowcy proszą także o przedłużenie programu zwolnień monitorowanych. Dzięki programowi stoczniowcy przez pół roku po zwolnieniu otrzymują zasiłki w wysokości ok. 1,8 tys. zł miesięcznie i w tym czasie mogą uczestniczyć w szkoleniach. "Stoczniowcy nie są winni powstałej sytuacji i nie mogą ponosić konsekwencji" - dodał.
Działacz przypomniał, że podobny list związkowcy wysłali do premiera w sierpniu i do tej pory nie otrzymali żadnej odpowiedzi.
W poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk poinformował, że wszczęto śledztwo z doniesienia szefa kancelarii premiera Tomasza Arabskiego w sprawie domniemanego przekroczenia uprawnień urzędników Agencji Rozwoju Przemysłu i Ministerstwa Skarbu Państwa przez "utrudnianie przetargu" na sprzedaż stoczni w Gdyni i Szczecinie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Związkowcy ze stoczni w Gdyni proszą premiera o spotkanie