Doświadczenia zdobyte w branży offshore oil&gas sprawiają, że mimo spadku zapotrzebowania na statki do obsługi platform wiertniczych polskie stocznie, które opanowały technologie i wdrożyły standardy związane z tym segmentem produkcji stoczniowej, zdobyły znaczną przewagę nad konkurencją.
Zdaniem Łukasza Warczyka, wiceprezesa Energomontażu-Północ Gdynia, jedynym remedium na zaistniałą sytuację jest dywersyfikacja źródeł przychodów. Należy poszukiwać nie tylko zleceń na realizację konstrukcji offshore, lecz także związanych z przemysłem petrochemicznym i chemicznym. Energomontaż-Północ Gdynia jest bezpośrednim sąsiadem gdańskiego Lotosu. Udział w inwestycjach najnowocześniejszej polskiej rafinerii jest obecnie priorytetem EPG. Następną ścieżką rozwoju jest pozyskiwanie projektów spoza rynku offshore. Na początku roku EPG wspólnie z Energopem wykonał i zainstalował komorę próżniową, przeznaczoną dla Instytutu Lotnictwa. Projekt ten nie współgrał z sektorem offshore, lecz wymagał kompetencji i najwyższej jakości produktu. Doświadczenia pozyskane w branży sprawiły, że pomorska firma mogła łatwiej przystąpić do udziału w realizacji skomplikowanych projektów, również z innych gałęzi przemysłu, w których konieczne jest wykorzystanie zaawansowanych technologii. Innymi projektami, wymagającymi zastosowania standardów jakości analogicznych do znanych z realizacji offshore, są wszystkie przedsięwzięcia związane z morską energetyką wiatrową. Realizacjami o większej dynamice wzrostu niż projekty oil & gas są konstrukcje dla morskich elektrowni wiatrowych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa
regulamin.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.