Zbigniew Canowiecki zrezygnował z zasiadania w fotelu prezesa Centrostalu Gdańsk. Sama spółka pod koniec roku zniknie z giełdy. Wchłonie ją dystrybucyjne ramię Złomreksu.
- W marcu, kiedy Centrostal Gdańsk przeprowadzał emisję akcji na przejęcia, przedstawiłem akcjonariuszom określoną wizję rozwoju firmy - wyjaśnia powód rezygnacji Z. Canowiecki. - Główny udziałowiec zmienił tę koncepcję. Teraz wydarzenia nabierają tempa. Centrostal Gdański wkrótce zniknie z giełdy. Moja mija dobiegła więc końca.