Stocznia Gdańsk jest w katastrofalnej kondycji, a dodatkowo grozi jej zwrot ponad 200 mln zł pomocy publicznej - czytamy w "Pulsie Biznesu".
Jak informuje "PB", tymczasem spółka ukraińskich inwestorów nie zrealizowała programu restrukturyzacji, w związku z czym KE może zażądać zwrotu 216 mln zł pomocy.
Gdańsk Shipyard Group prowadzi rozmowy z bankami ws. ratowania Stoczni, jednak zdaniem firmy ratunkiem mógłby się okazać inwestor w fabryce wież wiatrowych i ograniczenie nierentownej produkcji statków.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ciąg dalszy kłopotów Stoczni Gdańsk