Musimy zdawać sobie sprawę, że instalacja sensorów, dostarczenie połączenia między urządzeniami i akwizycji danych nie zrealizuje nam jeszcze w pełni idei Internetu przedmiotów – mówi Adam Gąsiorek, dyrektor operacyjny ds. rozwoju Transition Technologies.
Według naszego rozmówcy, chociaż wymienione etapy projekty są kluczowe dla zapewnienia fundamentu i sprawienia, że przedsiębiorstwo (lub jego produkt) staje się połączone (connected enterprise, connected product), potrzebnych jest jeszcze kilka kroków, aby doprowadzić je do stanu „smart and connected”.
- Bez analizy danych, które uwolnią z nich wartość i bez dostarczenia tej wartości w formie właściwej aplikacji dedykowanej właściwemu użytkownikowi, dostosowanej do roli, jaką pełni w organizacji, możemy zapomnieć o sukcesie w konsumpcji danych, wniosków z nich płynących i wsparciu w podejmowaniu decyzji – przestrzega Adam Gąsiorek.
Według niego, potrzeba więc jeszcze czterech elementów.
- Silnika wnioskującego opartego o zasady uczenia maszynowego, analizy zdarzeń i dużych zbiorów danych, środowiska do szybkiego, zwinnego tworzenia aplikacji IoT, samych aplikacji dostarczających właściwą informację, właściwej osobie we właściwym czasie (smart connected applications) oraz zapewnienia cyberbezpieczeństwa – wylicza Adam Gąsiorek.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Co będzie największym wyzwaniem w obszarze IoT?