Według statystyk Stowarzyszenia Hutnictwa Republiki Czeskiej (SHRC) produkcja w zakładach stalowych rośnie już czwarty miesiąc z rzędu i można powiedzieć o potężnym odbiciu branży po ubiegłorocznym kryzysie.
Co martwi SHRC to mniejszy popyt na rynku wewnętrznym. - Jednak statystyka kierunków sprzedaż może być nieco myląca. W części wynika to z faktu, że stalownie sprzedają zapasy magazynowe, w statystykach wydaje się więc, że popyt rośnie, tyle że pokrywa go nie tylko nowa produkcja, lecz także wyroby z magazynów. Te ostatnie mają mniejsze stany wyrobów o 30-35 proc. mówi Augustin Kočuparampil, prezes ArcelorMittal Ostrava
Czesi liczą, że nawet jeśli ich rynek będzie rósł powoli, to dwaj sąsiedzi dają szansę na duży eksport. Po pierwsze według SHRC widoczne oznaki poprawy w gospodarce Niemiec dają szansę na wzrost eksportu wyrobów stalowych do tego kraju. Czesi powinni także skorzystać na Mistrzostwach Europy w piłce nożnej w Polsce w 2012 roku. Polskie zakłady stalowe nie będą w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb związanych z inwestycjami towarzyszącymi mistrzostwom – konkluduje Stowarzyszenie.
Dariusz Malinowski
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czescy hutnicy liczą na polski i niemiecki rynek