Czy Bruksela zaakceptuje nową pomoc dla stoczni

Czy Bruksela zaakceptuje nową pomoc dla stoczni
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Prawnicy z rezerwą odnoszą się do szans realizacji rządowych planów restrukturyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie i sprzedaży majątku zakładów bez udziału syndyka

Wątpliwości mec. Cezarego Wiśniewskiego, wspólnika zarządzającego z kancelarii Linklaters, budzi sama próba stworzenia stoczniowej specustawy. – Obawiałbym się niebezpiecznego precedensu – mówi „Rzeczpospolitej” Wiśniewski. – Po stoczniowcach podobnych indywidualnych rozwiązań mogą zażądać pracownicy innych zakładów pracy zagrożonych upadłością. Taka inicjatywa ustawodawcza, która wymagałaby modyfikacji co najmniej kilku aktów prawnych, podważa też pewność i spójność prawa. Rozumiem, że Skarb Państwa chce uniknąć ogłoszenia upadłości (w szczególności upadłości likwidacyjnej) stoczni, by mieć możliwość kontroli całego procesu. W przeciwnym wypadku kontrolę nad nim sprawowałby przede wszystkim syndyk i sąd upadłościowy – dodaje.

Zdaniem Wiśniewskiego problemem może być jednak zapewnienie finansowania stoczniom w okresie przejściowym, nim dojdzie do sprzedaży majątku inwestorom, by przez owe 10 – 12 miesięcy nie utraciły płynności. Dodatkowy kłopot może stanowić umorzenie zobowiązań publicznoprawnych stoczni (wobec urzędu skarbowego, ZUS itp.) w drodze regulacji ustawowej. – Skarb Państwa chce rozwiązać te zagadnienia przez udzielenie stoczniom dodatkowej pomocy publicznej. Zagadką jest, jak podejdzie do tego Komisja Europejska, skoro do tej pory to właśnie dodatkowa pomoc publiczna była głównym przedmiotem sporu z KE, trudno się spodziewać, by propozycja dofinansowania stoczni publicznymi środkami rozwiała jej wątpliwości w tym zakresie – twierdzi Wiśniewski. Dodaje też, że gdyby sprzedaż stoczniowego majątku odbywała się poprzez mechanizmy prawa upadłościowego, wówczas roszczenia do masy upadłościowej w zasadzie nie byłyby traktowane w sposób szczególny wobec innych wierzytelności. A tak może powstać zarzut uprzywilejowania niektórych wierzycieli.

Jak pisała „Rz”, resort skarbu w środę zadeklarował, że w ciągu trzech tygodni przedstawi Komisji Europejskiej konkretne propozycje zmian w prawie umożliwiające Skarbowi Państwa umorzenie zobowiązań obu stoczni i zbycie w otwartym przetargu zorganizowanej części obydwu przedsiębiorstw. W tym celu pracuje nad specustawą, która wprowadzi za jednym zamachem zmiany do kilku lub nawet kilkunastu aktów prawnych. Skarb chciałby bowiem uniknąć ogłoszenia przez stocznie upadłości lub postawienia ich w stan likwidacji. Nie będzie to możliwe bez redukcji części obciążających je zobowiązań publicznoprawnych, tak by po sprzedaży zbędnego majątku zaspokoić wszystkich wierzycieli – m.in. ZUS, skarbówkę i armatorów. Według ministerstwa można to osiągnąć tylko dzięki kolejnemu zastrzykowi pomocy publicznej, którą – zdaniem przedstawicieli MSP – w minimalnej wysokości jest skłonna zaakceptować Bruksela, pod warunkiem że nie będzie to kolejne podniesienie kapitału zakładów.

Finansowanie bieżącej działalności stoczni do czasu zbycia ich aktywów wzięłaby na siebie Agencja Rozwoju Przemysłu, która udzielałaby gwarancji finansowych. Zasady tej współpracy regulowałyby trójstronne umowy między ARP, Skarbem Państwa i zarządami stoczni.

Zgodnie z ustaleniami między polskim rządem a Komisją Europejską do czasu sprzedaży stoczniowego majątku i postawienia w stan likwidacji powstałej w ten sposób spółki wydmuszki KE nie wyda negatywnej decyzji w sprawie polskich stoczni. Specustawa miałaby powstać w ciągu dwóch – trzech miesięcy, realizacja całego projektu potrwałaby 10 – 12 miesięcy. By nowe rozwiązania prawne zostały przyjęte, potrzebny byłby kompromis wszystkich sił politycznych, a przede wszystkim aprobata prezydenta. Inaczej specustawie, podobnie jak innym inicjatywom ustawodawczym MSP, grozi weto.W piątek w resorcie skarbu po miesięcznej przerwie odbyło się spotkanie w sprawie osobnego programu restrukturyzacji dla Stoczni Gdańsk z inwestorem, ISD Polska. Resort skarbu musi przesłać dokument do Brukseli do 30 listopada, a wciąż wymaga on uzgodnień. Kwestią sporną jest m.in. wysokość dotychczasowej i nowej pomocy publicznej dla zakładu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czy Bruksela zaakceptuje nową pomoc dla stoczni

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!