XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Czysta produkcja stali nie dla Europy

Czysta produkcja stali nie dla Europy
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

ArcelorMittal pracuje nad technologiami mającymi zmniejszyć emisje przemysłowe w produkcji stali z rudy żelaza. Jest kilka obiecujących i sprawdzonych w produkcji metod, ale wymagają zastąpienia węgla gazem, a wysokie i niestabilne ceny tego surowca w Europie podważają opłacalność stosowania ich na naszym kontynencie.

Tomasz Ślęzak, dyrektor ds. nadzoru korporacyjnego i relacji z sektorem publicznym w ArcelorMittal Poland podczas poświęconej hutnictwu sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego mówił o sposobach na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w produkcji stali z rudy żelaza.

- Zintegrowany model hutnictwa, jaki dominuje w naszym koncernie bez tych technologii w Europie nie ma przyszłości. Ten proces na każdym etapie, od fazy koksu, przez fazę spieku, wielki piec, fazę konwertorową do ciągłego odlewania jest obciążony dwoma niekorzystnymi czynnikami - dużą energochłonnością procesu i emisjami przemysłowymi, z dwutlenkiem węgla na czele. Tego gazu powstaje ponad 1,5 tony na tonę wyrobów stalowych. Jeżeli ta technologia miałaby przetrwać w warunkach europejskich, to musimy szybko zastosować takie technologie. Prowadzimy więc prace nad ograniczeniem emisji i sekwestracją dwutlenku węgla - powiedział Ślęzak i dodał, że hutnictwo zintegrowane od czasu pieców martenowskich osiągnęło redukcję emisji przemysłowych o ponad połowę, ale dla nowych europejskich norm to wciąż za mało.

Według Ślęzaka technologie sekwestracji CO2 są już po pierwszych, bardzo obiecujących etapach zastosowania przemysłowego. Rozwijane w ArcelorMittal technologie mają zamieniać gazy odpadowe na etanol.

- Sądzimy, że w ciągu kilku najbliższych lat zaczniemy wdrażać takie technologie. Na innych kontynentach mają już zastosowanie, a nad produkcją etanolu pracujemy też w jednym z europejskich zakładów. Wydaje się, że ta technologia rozwiązałaby temat dwutlenku węgla. To jednak wymaga gigantycznych nakładów i wymagałoby współpracy z rządem i Komisją Europejską - powiedział Tomasz Ślęzak.

Jako bardzo obiecujące określił technologie zakładające wykorzystanie gazu zamiast węgla i koksu. To nie nowe technologie - niektóre znane są już od lat. Teraz po modernizacjach i w nowych warunkach finansowych, związanych z emisjami wchodzą do szerszego stosowania. Zdaniem Ślęzaka to im amerykańskie hutnictwo zawdzięcza renesans ostatnich lat.

- Redukcja bezpośrednia, która mówiąc w skrócie pozwala wyeliminować koks. Obecnie nawet najlepsze huty w procesie zintegrowanym muszą wykorzystywać koks, przynajmniej w ilości 200 kg na tonę stali. Redukcja bezpośrednia pozwala wyeliminować koks całkowicie i niemal całkowicie węgiel. W tej technologii czynnikiem redukującym jest gaz ziemny lub produkty gazyfikacji węgla - doprowadza się rudę z postaci tlenkowej w metaliczną celem dalszej obróbki w piecach elektrycznych - wyjaśniał Ślęzak.

Inna dość mocno rozwijana już w latach 90. metoda pozwalająca zmniejszyć emisje przemysłową, to tzw. redukcja odlewana, która również pozwala na wyeliminowanie fazy koksu, natomiast wykorzystuje węgiel.

- Podstawą jest jednak stabilna cena czynnika redukującego, czyli gazu. W warunkach europejskich, a szczególnie polskich to nie ma szans, ze względu na dużą niepewność cen gazu - podsumował Ślęzak..

Pozostają więc technologie dające mniejsze redukcje emisji dzięki poprawie efektywności energetycznej przez różne projekty związane z wykorzystaniem gazów odpadowych, energii chemicznej i kinetycznej tych gazów.

Technologie redukcji, o których mówił Tomasz Ślęzak mogą wykorzystywać także produkty zgazowywania węgla. Zdaniem obecnego na sesji Edwarda Szlęka, nowo wybranego prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej, na razie wciąż pełniącego obowiązki prezesa JSW Koks, zgazowanie węgla to wciąż jeszcze melodia dalekiej przyszłości.

- Obserwuje prace nad tą technologią od 30 lat. Były one intensyfikowane zawsze wówczas, gdy cena baryłki ropy przekraczała 80 dolarów, kiedy była niższa badania stawały w miejscu - mówił Edward Szlęk.

Obecnie cena ropy jest poniżej 60 dolarów, ale zainteresowanie pracami nad zgazowaniem węgla podtrzymuje perspektywa konieczności ograniczenia emisji, zakładana przez coraz bardziej restrykcyjne normy klimatyczne w Europie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czysta produkcja stali nie dla Europy

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!