Drogie aluminium nie zmieni zysków

Drogie aluminium nie zmieni zysków
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Grupy Kęty i Yawal przerzucą wysokie koszty zakupu surowca na klientów. Liczą, że dzięki temu utrzymają zyski

Cena aluminium na Londyńskiej Giełdzie Metali (LME) w dostawach za trzy miesiące przekroczyła 3,3 tys. dolarów za tonę. Tymczasem na początku tego roku wynosiła 2,5 tys. dolarów. W walucie amerykańskiej oznacza to wzrost o ponad 30 proc. Koszt zakupu surowca w przeliczeniu na złotówki rośnie już tylko o około 10 proc. Tendencja wzrostowa na rynku aluminium może się jednak utrzymać, co niewątpliwie będzie miało wpływ na działalność giełdowych przetwórców tego surowca, czyli Grupy Kęty i Yawalu. Przedstawiciele obu spółek zgodnie twierdzą, że drogie aluminium zmusza ich do przerzucania kosztów związanych z jego zakupem na końcowych odbiorców. Dzięki tym ruchom nie spodziewają się istotnych zmian w wypracowywanych zyskach. Wzrosnąć powinny za to przychody - pisze "Parkiet".

Dla Grupy Kęty aluminium to podstawowy surowiec, na bazie którego powstają finalne produkty w każdym segmencie działalności. Aby w pełni wykorzystywać posiadane moce wytwórcze, zużywa go rocznie około 45 tys. ton. Ogromne koszty związane z zakupem aluminium powodują, że grupa nie tworzy jego zapasów. - W magazynie mamy surowiec, który wystarcza nam na kilkanaście dni produkcji - mówi Adam Piela, dyrektor finansowy Grupy Kęty.

Czy drożejące surowce nie ograniczają jednak popytu na wyroby grupy? - Popyt utrzymuje się na w miarę stałym poziomie, chociaż pierwsze półrocze tego roku jest słabsze niż ten sam okres 2007 r. Jednym z powodów tej sytuacji jest słabsza koniunktura na rynku amerykańskim i europejskim - twierdzi dyrektor Piela.

Drogie aluminium na razie nie ma wpływu na wyniki i rentowność Yawalu. Jeśli obecne ceny surowca utrzymają się lub wzrosną, to spółka w ciągu dwóch miesięcy będzie musiała je przerzucić na końcowych klientów. - To pozwoli nam utrzymać obecną rentowność. Zależy nam, aby tegoroczne wyniki były znacząco lepsze niż te w 2007 roku - mówi "Parkietowi" Piotr Knapiński, prezes Yawalu.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

SPÓŁKI

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Drogie aluminium nie zmieni zysków

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!