W wielu państwach obserwujemy nerwowe ruchy, polegające na gaszeniu kolejnych ognisk zapalnych w różnych branżach przemysłowych. Żaden sektor nie jest samotną wyspą, a problemy jednej branży skutkują negatywnymi efektami w branżach powiązanych - mówi Iwona Dybał, prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.
- Firmy związane z branżą hutniczą, zarówno producenci jak i dystrybutorzy, w ostatnich latach zupełnie się przeobraziły. Polski przemysł hutniczy jest jednym z bardziej nowoczesnych. Ostatnia dekada była okresem ogromnych inwestycji związanych z ochroną środowiska, unowocześnianiem procesów technologicznych, budową centrów serwisowych. Dla krajowego hutnictwa warunkiem rozwoju jest zachowanie konkurencyjności.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dybał, PUDS: Trzeba chronić konkurencyjność, a nie branże