Dziś okaże się, czy władze spółki poradziły sobie z prawniczą łamigłówką, dotyczącą prawa poboru działającego wstecz.
FON próbuje teraz wypuścić akcje na podstawie nowego prospektu. To trudne, bo nie dość, że chce przyznać prawa poboru "wstecz", to jeszcze umożliwić obracanie nimi na GPW. Według KNF i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych (oficjalnie nie komentują sprawy), to niemożliwe. Uchwała miała zapaść 30 czerwca, ale walne kilka razy odraczano. Dzisiejszego już nie można.
Podczas zgromadzenia, na które zarejestrowało się 1,3 proc. kapitału, decyzje zależą od Wojciecha Hetkowskiego (wiceszef rady nadzorczej FON-u, ma 7,9 proc. akcji i jest głównym udziałowcem spółki) oraz Mariusza Patrowicza (członek nadzoru, pośrednio właściciel 5,3 proc.).
- Nie uprzedzajmy wydarzeń. Do walnego jest jeszcze trochę czasu. Jestem zainteresowany rozwiązaniem problemu, bo sam jestem akcjonariuszem, który miał wziąć udział w emisji walorów serii F - powiedział Hetkowski "Parkietowi".
- Zarząd przygotował wersję uchwały, ale nie chcę wchodzić w szczegóły. Decyzja należy do akcjonariuszy - mówi Jan Wyrębkowski, prezes FON-u.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: FON: dzień prawdy dla akcjonariuszy