Stocznia Hellenic Shipyards musi zwrócić ponad 230 mln euro pomocy publicznej. - Grecki rząd przez wiele lat bezprawnie dofinansowywał przynoszący straty zakład - mówiła wczoraj Neelie Kroes, unijna komisarz ds. konkurencji.
Komisja uznała, że rząd - między 1996 a 2002 r. - wielokrotnie naginał zasady dotyczące pomocy publicznej, udzielając stoczni m.in. pożyczek poniżej cen rynkowych, a nawet pożyczając pieniądze, gdy stocznie były w takim finansowym dołku, że "żaden normalny przedsiębiorca pożyczki by nie udzielił". Stocznia ma teraz zwrócić 230 mln euro wraz z odsetkami, bo zdaniem Komisji ten zastrzyk gotówki dał spółce nieuzasadnioną przewagę rynkową nad konkurencją - napisała "Gazeta Wyborcza".
Komisja uznała też, że przy prywatyzacji rząd bezprawnie obiecał inwestorom, że pokryje wszelkie przyszłe żądania zwrotu państwowych dotacji. W 2002 r. stocznia została sprzedana konsorcjum Howaldtswerke Deutsche Werft i Ferrostaal. Dziś należy do niemieckiej grupy ThyssenKrupp - przypomina "Gazeta".
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE
W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.