8 tys. ton rocznie wynoszą moce produkcyjne Alupolu - ukraińskiej spółki zależnej od małopolskiej Grupy Kęty. Fabryka będzie wytwarzać profile aluminiowe dla budownictwa.
Alupol zatrudnia kilkadziesiąt osób. Koszty działalności są niższe niż w Polsce - zarówno ze względu na koszty samej pracy, jak również niższe ceny gazu. - Trzeba jednocześnie pamiętać, że niższa jest efektywność oraz wydajność pracowników - mówi w rozmowie z gazetą Adam Piela, dyrektor finansowy Grupy Kęty.
Polacy traktują Ukrainę bardzo perspektywicznie. Konsumpcja aluminium na rynkach wschodnich jest bowiem kilkanaście razy mniejsza od średniej europejskiej. Jak szacuje Piela, firmy z UE chcąc sprzedać swoje profile na rynku rosyjskim, który otwarł się automatycznie dla Kęt, muszą zapłacić 20 - 30 proc. cła.
Na Ukrainie funkcjonują jeszcze dwie, przestarzałe fabryki profili aluminiowych. Większość asortymentu jest importowana z Rosji, Grecji i Turcji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Grupa Kęty uruchomiła fabrykę na Ukrainie