Nie przewidujemy redukcji zatrudnienia - mówi dla portalu wnp.pl Mieczysław Wicherski, kierownik biura zarządu Hutmenu SA.
- Obserwujemy rynek i staramy się reagować na wszelkie zachodzące na nim zmiany. Oczywiście nie sposób pominąć zawirowań wynikających z kryzysu w Grecji, co przełożyło się na ceny walut.
Dla eksporterów jest to niezwykle istotne. Każda zmiana rzutuje bowiem na konkurencyjność firmy. Firmy wyczekują i ostrożnie patrzą na rynek, choć widać większy optymizm.
Jak przedstawiają się plany Hutmenu?
- Mamy plany dotyczące modyfikacji i optymalizacji programu produkcyjnego. Analizujemy grupy asortymentowe pod kątem potrzeb rynku. W tym celu nawiązaliśmy współpracę z KGHM.
Obecnie pracujemy nad restrukturyzacją i likwidacją huty Szopienice. Jesteśmy na etapie zbywania majątku tego zakładu.
Czy w Hutmenie przewidywane są zwolnienia?
- Nie przewidujemy zwolnień, staramy się natomiast optymalizować zatrudnienie. Jesteśmy już po restrukturyzacji zewnętrznej i wewnętrznej.
Na początku 2009 roku w Hutmenie pracowało 385 osób. Obecnie Hutmen zatrudnia 305 osób. Jak wspomniałem nie przewidujemy redukcji zatrudnienia. Na pewno będziemy wykorzystywać naturalne możliwości - tj. skorzystanie z wcześniejszych rent i emerytur.
Rozmawiała: Renata Dudała
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hutmen: na rynku widać większy optymizm