Niemieccy metalurdzy negocjują podwyżki i grożą strajkiem, jeśli ich nie dostaną. Polscy hutnicy również szykują się do rozmów płacowych. Chcą zaproponować podwyżki na poziomie 10-15 proc. Ale o strajku nie myślą - czytamy w "Pulsie Biznesu".
"Puls Biznesu" przypomina, że średnie wynagrodzenie w koncernie wynosi 4,7 proc., a zatrudnienie przekracza 10 tys. osób. Lech Majchrzak, wiceprzewodniczący Solidarności AMP z Dąbrowy Górniczej powiedział "PB", że rozmowy z pracodawcą nie będą łatwe. Nie chciał mówić o skali podwyżek. Przyznał, że pracownicy w styczniu otrzymali 3,5 proc. podwyżki, ale - uwzględniając tegoroczną inflację - realna wartość wynagrodzeń w grupie spada.
Koncern niedawno zdecydował się - przewidując spowolnienie - na wygaszenie jednego z pieców. Władze AMP przystąpią do rozmów z pracownikami, bo takie rozmowy (zawsze w IV kwartale) są przewidziane w Układzie Zbiorowym Pracy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hutnicy ruszają po podwyżki