Notowania miedzi na LME w dostawach 3-miesięcznych pozostają bez większych zmian w okolicach 6.228 dolarów za tonę, po wcześniejszych wzrostach nawet o 0,5 proc. Inwestorzy przyglądają się serii danych z Chin - największego konsumenta miedzi na świecie.
Tarcia handlowe między USA, a Chinami na razie nie odbijają się na stanie chińskiej gospodarki, która w II kw. rozwijała się w tempie 6,7 proc. w ujęciu rocznym, zgodnie z oczekiwaniami i najwolniej od 2016 r., po wzroście w I kw. o 6,8 proc. - podało 16 lipca z rana chińskie biuro statystyczne. Rządowy cel dla całego 2018 r. to 6,5 proc.
Najwolniej od 1999 r. rosły w I poł. 2018 r. w Chinach inwestycje w środki trwałe - o 6,0 proc. rok do roku.
Sprzedaż detaliczna w Chinach wzrosła w czerwcu o 9,0 proc. w stosunku rocznym, po wzroście poprzednio o 8,5 proc. Oczekiwano +8,8 proc.
Relatywnie słabiej wypadł odczyt produkcji przemysłowej, która w czerwcu wzrosła o 6,0 proc. rok do roku, wobec oczekiwanych +6,5 proc., po wzroście poprzednio o 6,8 proc.
Kluczowa dla gospodarki Państwa Środka będzie II poł. roku, gdy wojna handlowa między USA a Chinami może rozgorzeć na dobre.
"Polityczne wykorzystanie instrumentów handlowych (...) ciąży cenom metali - trend ten może stracić na sile, jednak wydaje się, że utrzyma się przez dalszą część roku (...) Naszym scenariuszem bazowym jest kontynuacja negocjacji i zawarcie porozumień handlowych przed wyborami (do Kongresu - PAP) w USA w listopadzie" - napisali w poniedziałkowej nocie analitycy Citigroup.
Ich zdaniem, w III kw. miedź i nikiel mogą najmocniej zyskiwać spośród metali przemysłowych, jeżeli obawy o konflikt handlowy USA-Chiny zmaleją.
Citi prognozuje, że tona miedzi na koniec 2018 r. będzie kosztować 6.800 USD/t.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Istotne dane z Chin spływają na rynek miedzi