Związki Polskiej Miedzi chcą dodatkowej wypłaty po 3 tys. zł dla każdego pracownika. Tłumaczą, że płace nie są wystarczająco wysokie.
Powrót do rozmów o jej wyrównaniu zapisano w ugodzie między zarządem a załogą w listopadzie tego roku. Załoga planowała wtedy 24-godziny strajk, w którym żądała podwyżek i odstąpienia od planu konsolidacji hut i kopalń - przypomina "PB".
- Poprzednicy obecnego zarządu obiecywali nam wzrost wskaźnika wynagrodzeń o 2 proc powyżej inflacji. Dziś okazuje się, że poziom płac jest 2 proc. poniżej tego wskaźnika. Odstąpiliśmy od strajku wiedząc, że pod koniec roku wrócimy do rozmów dotyczących wyrównania płac. Czujemy się oszukani - mówi Waldemar Brus, wiceprzewodniczący miedziowej Solidarności.
Zarząd KGHM się broni - firma jest w trudnej sytuacji i nie stać jej na zwiększanie puli kosztów pracowniczych. Przypomina, że spółka tylko w tym roku wydała już ponad 200 mln zł na nagrody z zysku dla załogi. W tym roku każdy z 18,5 tys. pracowników, w ramach ugody z zarządem dotyczącej podziału z zysku, otrzyma po trzy nagrody w wysokości miesięcznej pensji. Łącznie KGHM wyda na to ponad 300 mln zł - czytamy w "Pulsie Biznesu"
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KGHM nie da kolejnej premii