Dziś mediator Michał Kuszyk po raz drugi spróbuje pogodzić Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Miedziowego z zarządem KGHM.
Podczas pierwszej próby pojednania blisko dwa tygodnie temu, ZZPPM zmniejszył swoje wymagania dotyczące zarówno podwyżek płac, jak i funduszu socjalnego. Był to niespodziewany ruch, biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia związane z wypłatą dywidendy. Podczas WZA pod koniec maja Skarb Państwa, który ma około 41 proc. udziałów w Polskiej Miedzi, zaproponował, aby cały zeszłoroczny zysk, tj. około 3,39 mld zł, przeznaczyć na wypłatę dywidendy. W tym świetle, jak twierdził Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM, żądania związków zawodowych wydają się "śmiesznie niskie".
Dziś rozmowy powinny się zakończyć. Jak mówi Zbrzyzny, strajk byłby ostatecznym rozwiązaniem, ale nie jest wykluczony, jeśli nie dojdzie do porozumienia z zarządem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: KGHM: pójdą na ustępstwa?