KGHM, sponsorując wtorkowy polonijny koncert w Chicago, chciał działać na rzecz wzmocnienia wizerunku marki w Stanach Zjednoczonych. Zarząd spółki wydał w piątek specjalne oświadczenie w tej sprawie.
- Obecność prezydenta na koncercie znacznie wzmocniła działania sztandarowej, polskiej spółki giełdowej oraz wyraźnie zwiększyła szanse na szybszą realizację założonych celów w tym regionie - stwierdza rzecznik. Rzecznik w imieniu firmy protestuje też przeciwko "wikłaniu firmy w batalie polityczne i wykorzystywaniem jej dla doraźnych celów politycznych". Uważa, że tego typu działania wzbudzają niepokój inwestorów i powodują wymierne straty ekonomiczne - czyta pb.pl.
Zarząd KGHM oświadcza, że nikt z jego składu nie kandyduje w wyborach do parlamentu. KGHM przeznaczył na imprezę w Chicago 190 tysięcy złotych. Opozycja jest zbulwersowana. Twierdzi, że spółka wspiera kampanię wyborczą PiS.
Zobacz także: KGHM politycznym sponsorem?