Producent śrub ten rok zakończy wreszcie nad kreską. I ma ambitne plany.
Wrocławska firma weszła do Śrubeksu przed dwoma laty. Ten już wtedy miał kłopoty spowodowane umacnianiem złotego i zalewem tańszych wyrobów z Chin. Koelner konsekwentnie restrukturyzował firmę, inwestując w nią do tej pory blisko 30 mln zł, głównie w technologie pozwalające wejść na wyższą półkę jakościową.
Reorganizacja grupy zakłada, że majątek Śrubeksu zostanie przeniesiony od nowego roku do nowej firmy pod nazwą Koelner Łańcucka Fabryka Śrub. Samo wyjście z giełdy i uproszczenie struktury zarządzania pozwoli na spore oszczędności. Przemysław Koelner szacuje, że już w 2009 r. nowy podmiot na bazie Śrubeksu osiągnie 3-4 proc. rentowności netto, a za dwa lata będzie przynosił około 220 mln zł sprzedaży, w porównaniu ze 144 mln zł w 2007 r.
Ale to nie koniec apetytów Koelnera względem Śrubeksu. Proste inwestycje odtwarzające majątek i potencjał produkcyjny zostały już właściwie zakończone, teraz czas na kolejny etap wart jakieś 50 mln zł. To będzie rozłożone na kilka lat, a cel jest jasno postawiony — potencjał sprzedażowy ma wzrosnąć do 350 mln zł rocznie- czytamy w "Pulsie Biznesu"