Straty KGHM nie wynikają ze złego zarządzania, ale z powodu nieprzemyślanej decyzji dotyczącej zakupu kopalni w Sierra Gorda - poinformował w Sejmie w czwartek przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.
"Był czas, że spółką nie zarządzali Polacy, czy nie ma w Polsce dobrze wykształconych, dobrze przygotowanych ludzi do pełnienia takich funkcji" - pytała Czernow.
Kowalczyk odpowiadając na te wątpliwości zaznaczył, że straty KGHM są mniejsze niż w poprzednich latach o 500 mln zł. "Był czas, że Polscy tą firmą nie zarządzali, ale teraz nią zarządzają, likwidujemy i niwelujemy straty, bo są one bardzo ogromne. Był to bezmyślny zakup za 11 mld zł w 2011 r. Rany trzeba będzie leczyć bardzo, bardzo długo" - powiedział Kowalczyk.
Odkrywkowa kopalnia Sierra Gorda w Chile została uruchomiona w czerwcu 2014 r. Przez najbliższe 20 lat ma eksploatować złoże miedzi i molibdenu w zagłębiu w Chile. Złoża zostały odkryte w 2006 r. Dwa lata później KGHM International przejął projekt, który od września 2011 r. jest wspólnym przedsięwzięciem KGHM International Ltd (55 proc.), Sumitomo Metal Mining (31,5 proc.) i Sumitomo Corporation (13,5 proc.).
KGHM jest jedną z największych polskich spółek Skarbu Państwa i jednym z czołowych na świecie producentów miedzi i srebra. Skarb Państwa posiada 31,79 proc. akcji KGHM. Pozostała część jest w rękach polskich i zagranicznych akcjonariuszy indywidualnych i instytucjonalnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kowalczyk: Straty KGHM nie wynikają ze złego zarządzania