Z powodu kryzysu Rusal - rosyjski koncern aluminiowy szuka oszczędności. Ogranicza m.in. zamówienia na energię, co może zagrozić - jak czytamy w "Rzeczpospolitej" - budowanej na Syberii, największej w historii Rosji, elektrowni wodnej.
Koncern miał współfinansować dokończenie budowy elektrowni, jednak ceny aluminium poszybowały w dół i Rusal chce renegocjować umowę z państwowym koncernem Rusgidro, który zarządza elektrowniami wodnymi kraju. Jak czytamy w "Rz", energia z Boguczańskiej elektrowni będzie w ocenie Rusalu za droga.
Jak wylicza dziennik budowa pochłonęła 1,5 mld dol. a na dokończenie potrzeba jeszcze ok. 326 mln dol, z czego większość zapłacić ma Rusal.