Nie jestem przeciwny polityce klimatycznej realizowanej przez Komisję Europejską. Uważam jednak, że zalecenia komisji w sprawie ograniczenia emisji dwutlenku węgla powinny obowiązywać wszystkich - podkreśla Koen Coppenholle, dyrektor ds. Europy koncernu ArcelorMittal w rozmowie z portalem wnp.pl podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
- Przede wszystkim musimy dysponować odpowiednią wiedzą na temat rynku i jego potrzeb. Sądzę, że istotnym warunkiem przesądzającym o konkurencyjności hutnictwa europejskiego jest wspólna polityka Unii Europejskiej w takich obszarach jak polityka przemysłowa, energetyczna czy też ochrona środowiska.
To oczywiste, że trzeba inwestować i trzeba być innowacyjnym, by sprostać rosnącym wymogom rynku. Chodzi tu o stworzenie takich możliwości, by móc przeznaczać środki finansowe na badania i rozwój przemysłu stalowego.
Warto przy tym zaznaczyć, że hutnictwo w Polsce i pozostałych, „nowych” krajach unijnych jest wykluczone z pomocy na badania i rozwój. W mojej ocenie należy przeznaczyć środki publiczne na nowoczesne technologie zwiększające konkurencyjność europejskich producentów stali w stosunku do innych krajów. Inwestycje w hutnictwie to najlepsza broń przeciw konkurencji. Myślę tu o ekspansywnych gospodarkach krajów Azji czy obu Ameryk.
Jak rygorystyczne decyzje Komisji Europejskiej dotyczące obniżenia emisji dwutlenku węgla mogą wpłynąć na konkurencyjność europejskich producentów stali?
- Oczywiście polityka Komisji Europejskiej w sprawie redukcji dwutlkenku węgla ma wielki wpływ na konkurencyjność sektora stalowego. Dlatego, że warunki nie są takie same dla wszystkich uczestników gry rynkowej.
Konsekwencją wprowadzenia wyłącznie w Europie tak rygorystycznych ograniczeń w kwestii dwutlenku węgla jest w pierwszej kolejności drastyczny wzrost kosztów produkcji stali. To oznacza pogorszenie konkurencyjności hutnictwa europejskiego w stosunku do krajów trzecich.
Nie jestem przeciwny polityce klimatycznej realizowanej przez Komisję Europejską. Uważam jednak, że zalecenia Komisji Europejskiej w sprawie ograniczenia emisji dwutlenku węgla powinny obowiązywać wszystkich producentów. Nie tylko tych z Unii Europejskiej, ale również z pozostałych krajów. Wszyscy producenci powinni podlegać tym samym regułom i ograniczeniom. Tylko wtedy możemy mówić o równych warunkach konkurencyjności przemysłu stalowego.
Czy koncernowi ArcelorMittal wystarczy uprawnień do emisji dwutlenu węgla?
- Według naszej oceny w perspektywnie 2013 roku może się zdarzyć, że zabraknie nam uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Z pewnością będzie ich mniej niż potrzebujemy. To może spowodować, że staniemy się mniej konkurencyjni. Dlatego tak istotne jest wprowadzenia mechanizmów, które pozwolą na zniwelowanie różnic pomiędzy cenami stali produkowanej w krajach nieobjętych systemem handlu emisjami, a tej produkowanej w krajach, w których stosowane są takie regulacje.
Rozmawiała: Renata Dudała
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Limity dotyczące emisji dwutlenku węgla zadecydują o konkurencyjności hutnictwa