Wręczeniem wojewodzie petycji do premiera Donalda Tuska zakończyła się poniedziałkowa manifestacja pracowników zakładu H. Cegielski Poznań S.A., przeciwko złej sytuacji w spółce. "My tu wrócimy" - skandowali uczestnicy marszu, który wyruszył po godzinie 14 sprzed bramy zakładu. Wzięło w nim udział ponad 200 osób.
W petycji związkowcy napisali swoje żądania wobec właściciela spółki, którym jest Skarb Państwa. Chcą szybkiego uruchomienia procedur prawnych, które wspomogą zakład w pozyskiwaniu zamówień w nowych obszarach działania spółki. Apelują także o jak najszybszą rewitalizację przemysłu stoczniowego, nowelizację ustawy antykryzysowej, wprowadzenie osłon socjalnych dla zwalnianych pracowników na poziomie odpraw dla stoczniowców oraz zniesienia biurokratycznych barier rozwoju przedsiębiorczości.
Manifestanci używali głośnych trąbek i gwizdków, nieśli czarną trumnę H. Cegielski S.A. Powiewały nad nimi flagi związkowe; skandowali: "chcemy pracy i płacy", "dla ludzi praca - dla rządu bezrobocie".
Od poniedziałku w zakładach H. Cegielski Poznań S.A. trwają zwolnienia grupowe. Zwolnienia pracowników są jednym z elementów programu restrukturyzacyjnego firmy, która znajduje się w fatalnej kondycji finansowej. Zobowiązania wymagalne na koniec roku maja wynieść nawet 50 mln złotych. Zła sytuacja firmy związana jest z zapaścią europejskiego rynku stoczniowego - głównego odbiorcy silników produkowanych w Cegielskim.