15 lipca Gdynia i Szczecin mają być prywatne. Związkowcy mimo to jadą na demonstracje do Brukseli i Warszawy.
- To było pierwsze spotkanie, na którym przedstawiono nam szczegółowe informacje - mówi "Rz" Marek Lewandowski, rzecznik "Solidarności" w Stoczni Gdynia. - Skarb zadeklarował też, że rozmowy z inwestorami są na tyle zaawansowane, że jeśli Komisja Europejska zaaprobuje przedstawione jej plany restrukturyzacji, do 15 lipca można będzie podpisać z nimi ostateczne umowy prywatyzacyjne.
Mimo tych zapowiedzi związkowcy z Gdyni 25 czerwca wybierają się do Brukseli - liczą na spotkanie z unijną komisarz ds. konkurencji Neelie Kroes.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Miesiąc na zbycie stoczni