Chojnicka firma chce wydzierżawić majątek zakładu w Szczecinie, ale stawia warunki. W życie wchodzi specustawa, która umożliwi likwidację szczecińskiej i gdyńskiej stoczni do 6 czerwca 2009 roku.
Przed wejściem w życie ustawy zarządy zakładów ogłosiły przetargi na dzierżawę niektórych składników majątku stoczni. Przetarg na dzierżawę majątku Stoczni Szczecińskiej Nowej zamknięto pod koniec grudnia bez rozstrzygnięcia – w ostatniej chwili ofertę złożyła tylko jedna firma, Mostostal Chojnice (który już wcześniej był zainteresowany zakupem stoczni i przygotował program jej restrukturyzacji, odrzucony jednak przez KE). Oferta miała niestety błędy formalne, więc zarząd SSN zdecydował się na kontynuację rozmów z potencjalnym dzierżawcą z wolnej ręki.
W sobotę udało się podpisać notatkę – rodzaj wstępnego porozumienia dotyczącego większości istotnych warunków przyszłej umowy dzierżawy. Rozmowy będą toczyć się nadal, ale od wejścia w życie specustawy będzie je prowadzić zarządca kompensacji, który będzie jedynym prawnym dysponentem majątku stoczni. Zgodnie z harmonogramem prac zarządca (o uprawnieniach syndyka) ma być wybrany dopiero na posiedzeniu wstępnego zgromadzenia wierzycieli stoczni 21 stycznia. Mostostal Chojnice, który poza realizacją zawartych przez władze zakładu kontraktów na budowę statków chce uruchomić w Szczecinie własną produkcję konstrukcji stalowych, zastrzegł jednak w sobotę, że będzie zainteresowany dalszą współpracą, pod warunkiem że umowa dzierżawy zostanie wynegocjowana i podpisana najpóźniej 31 stycznia.
Przetarg na dzierżawę stoczniowego majątku miał zagwarantować zakładom kontynuację produkcji do czasu ich sprzedaży. Jednak podczas prac nad ustawą usunięto z niej zapis dający dzierżawcy prawo pierwokupu tych aktywów. To mogło mieć też wpływ na małe zainteresowanie ofertą.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mostostal stawia warunki ws. stoczni