- Kryzys miał wpływ na firmę, choć nie w sposób znaczący - mówi dla portalu wnp.pl Sławomir Boligłowa, prezes zarządu firmy Maxstal Sp.zo.o.- Nie zmieniamy naszych planów.
- Z pewnością było trudniejsze w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Na rynku mieliśmy do czynienia ze znaczącym ograniczeniem popytu na wyroby stalowe i spadkiem cen. Sytuację dodatkowo utrudniała polityka instytucji finasujących. Banki, zachowując się asekuracyjnie w stosunku do hutnictwa, ograniczały kredyty. Z kolei instytucje ubezpieczeniowe ograniczały limity dla firm działających w sektorze stalowym. Najgorsze były cztery pierwsze miesiące tego roku. Teraz to powoli mija. Na rynku widać pierwsze oznaki poprawy. Wrasta popyt. Pustoszeją magazyny dystrybutorów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na rynku stali widać pierwsze oznaki poprawy