Jeśli Komisja Europejska zgodzi się na zakup Stoczni Szczecińskiej Nowa przez Mostostal Chojnice, nabywca podzieli SSN na 5 niezależnych spółek.
Najważniejsze będą dwie spółki: Biuro projektowe i spółka o roboczej nazwie "Wspólna". Biuro ma zająć się projektowaniem nowoczesnych statków zaś Wspólna przygotowywać sekcje statków i przygotowywać duże konstrukcje stalowe dla pozostałych spółek.
Prezes Urbaniec zapewnia, że nie zniknie marka "Stocznia Szczecińska Nowa". Każda ze spółek będzie miała te słowa w swojej nazwie. To ze względu na tradycję i markę stoczni.
Nowy podział stoczni oznacza nieuchronną restrukturyzację zatrudnienia.
- Załoga musi liczyć się ze zmianą miejsca pracy, a czasem także kwalifikacji - zapowiedział wiceprezes KEM. O szczegółach, a także o skali zwolnień, nie mówił. Przedstawiciele związków zawodowych są zaskoczeni, ale nie komentują pomysłów Mostostalu. - Po prostu tego programu nie znamy - wyjaśnia Krzysztof Fidura z zakładowej "Solidarności".
Szefowie Mostostalu zapewniają, że plan będzie upubliczniony w całości po decyzji Komisji Europejskiej. KE może bowiem postawić dodatkowymi zadania wobec inwestorów w kwestii zatrudnienia lub redukcji mocy produkcyjnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Pięć spółek zamiast stoczni w Szczecinie