PiS: "nie" dla specustawy stoczniowej bez gwarancji produkcji statków

PiS: "nie" dla specustawy stoczniowej bez gwarancji produkcji statków
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Klub PiS nie poprze projektu specustawy stoczniowej, jeśli nie znajdzie się w nim zapis mówiący o tym, że "polski przemysł stoczniowy będzie nadal funkcjonował" - zapowiedzieli na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie PiS.

W piątek w Sejmie odbyło się drugie czytanie projektu specustawy; dzień wcześniej został on rozpatrzony przez sejmową komisję skarbu. Projekt przewiduje m.in. sprzedaż stoczni Gdynia i Szczecin w otwartym, nieograniczonym przetargu. Komisja negatywnie zaopiniowała wszystkie poprawki zgłoszone przez posłów PiS i Lewicy.

Przyszła ustawa obejmuje programem ochronnym stoczniowców zatrudnionych w stoczni Gdynia i Szczecin do 31 października 2008 roku. Przewiduje on wypłatę jednorazowych odszkodowań w wysokości: 20 tys. zł dla osób ze stażem pracy do 5 lat, 30 tys. zł (od 5 do 10 lat pracy), 45 tys. zł (od 10 do 25 lat) i 60 tys. zł dla tych, którzy przepracowali więcej niż 25 lat.

Jak mówił w piątek poseł PiS Dawid Jackiewicz, jego klub postulował m.in., by w projekcie znalazł się zapis mówiący, że "jednym z podstawowych kryteriów sprzedaży majątku stoczni jest gwarancja, że produkcja statków będzie dalej prowadzona".

"My nie możemy się zgodzić na to, aby ustawa, którą my nazywamy ustawą o likwidacji polskiego przemysłu stoczniowego weszła w życie w sposób bezwarunkowy, jeśli będzie zagwarantowane, że rząd przyczyni się, dołoży wszelkich starań, aby zagwarantować dalszą produkcję statków, poprzemy tę ustawę" - oświadczył Jackiewicz.

Wiceprezes PiS Aleksandra Natalli-Świat przypomniała, że w trakcie piątkowych obrad Sejmu jej klub zgłosił projekt uchwały, która miałaby dać polskiemu rządowi argumenty pozwalające na to, "by na forum UE (rząd-PAP) mógł wrócić do kwestii zgody na pomoc publiczną dla polskich stoczni".

"Sejm RP domaga się od ministra skarbu podjęcia działań w celu prywatyzacji stoczni w Szczecinie i Gdyni jako funkcjonujących przedsiębiorstw i zachowania ciągłości produkcji stoczniowej w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie" - głosi projekt uchwały. Podkreślono w nim również, że Sejm "popiera wprowadzenie działań osłonowych dla pracowników stoczni, którzy podejmą decyzję o rezygnacji z pracy".

W projekcie zapisano, że Sejm zobowiązuje premiera "do podjęcia działań w celu zachowania sektora stoczniowego w Polsce i uzyskania dla polskiego przemysłu stoczniowego warunków nie gorszych niż uzyskuje niemiecki przemysł samochodowy i instytucje finansowe Włoch, Belgii i Holandii".

Projekt uchwały - jak mówiła Natalli-Świat - nie został ostatecznie poddany pod głosowanie. Posłanka zaznaczyła, że obecnie Komisja Europejska zgadza się na to, by "miliardy euro" były pompowane "w system finansowy i różne gałęzie przemysłu" w różnych krajach Europy.

Natalli-Świat zwróciła uwagę, że prezydent Francji Nicolas Sarkozy podjął decyzję o nacjonalizacji francuskiej stoczni, co - zaznaczyła - także jest pomocą publiczną.

Szef zarządu głównego PiS Joachim Brudziński przekonywał, że jego ugrupowanie akceptuje te zapisy specustawy stoczniowej, które gwarantują stoczniowcom godziwe odprawy w zależności od stażu pracy.

"To co wzbudza nasz największy sprzeciw, to kwestia stosunku urzędników, powiedziałbym nawet urzędniczyn brukselskich, do tak ważnych spraw, jak kwestia przemysłu stoczniowego w Polsce" - powiedział Brudziński.

"Mamy do czynienia z informacjami, że jeden z dyrektorów Komisji Europejskiej publicznie stwierdził, że Komisja nie wyrazi zgody, aby potencjalny inwestor, nabywca majątku stoczniowego, kontynuował proces produkcji statków" - podkreślił poseł PiS.

Według niego, jeden z "podrzędnych urzędników KE" w rozmowach z inwestorami "sugerował, by poczekali na upadek stoczni w Polsce i wtedy za przysłowiową czapkę gruszek te stocznie nabyli".

W ocenie Brudzińskiego, rząd powinien wykorzystać argument kryzysu finansowego w rozmowach z Komisją Europejską na temat złagodzenia jej stanowiska w sprawie polskiej stoczni.

"Prezydent Nicolas Sarkozy dał wyraźnie do zrozumienia pani komisarz (ds. konkurencji) Neelie Kroes, gdzie może sobie podziać swoje uwagi na temat interwencjonizmu, który w tej chwili Francja podejmuje właśnie w rynek stoczniowy" - mówił Brudziński.

Specustawa stoczniowa jest związana z decyzją Komisji Europejskiej, która uznała, że pomoc udzielona stoczniom w Gdyni i Szczecinie jest nielegalna i dała polskiemu rządowi czas do 6 czerwca 2009 roku na wyprzedaż ich majątku. Ma to pozwolić na kontynuowanie ich działalności i zachowanie miejsc pracy.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: PiS: "nie" dla specustawy stoczniowej bez gwarancji produkcji statków

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!