Nie tylko China Minmetals chce szukać miedzi z KGHM. Do gry weszła inna azjatycka spółka.
Dziś wiadomo, że obecny zarząd nie mówi "nie" (w KGHM nadal działa powołany przez poprzednika Mirosława Krutina zespół do ścisłej współpracy z China Minmetals). Jednak poza tym, że pierwsza wizyta naukowców z KGHM w Chinach może odbyć się w przyszłym roku, nie ustalono konkretów dotyczących mongolskiego projektu - czytamy w "PB".
Jak napisał "Puls Biznesu", prezesom KGHM skrzydeł dodały rozmowy z inną chińską firmą. Nie znamy jej nazwy, ale zarząd poświęcił sporo czasu na rozmowy z jej przedstawicielami. Nie doszło do podpisania umów, ale za to padło kilka konkretnych propozycji - czytamy w "PB".
- Rozmowy dotyczyły zaangażowania kapitałowego w kupno i eksploatację złóż. Chińczycy są też zainteresowani pozafinansowym zaangażowaniem KGHM we wspólne projekty. Chodzi o wykorzystanie wiedzy i doświadczenia pracowników spółki w procesie produkcyjnym - mówi "PB" Przemysław Ziółek z biura prasowego KGHM.