Prezes Stoczni Szczecińskiej "z dużym dystansem" do doniesień z KE

Prezes Stoczni Szczecińskiej "z dużym dystansem" do doniesień z KE
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Prezes Stoczni Szczecińskiej Nowa Artur Trzeciakowski nie chce komentować doniesień mediów w sprawie rzekomej decyzji Komisji Europejskiej o odebraniu polskim stoczniom pomocy publicznej, dopóki nie będą to informacje sprawdzone.

Jak podała w czwartek w nocy TVN24, w połowie czerwca KE ma podjąć decyzję o odebraniu Stoczni Gdynia i Stoczni Szczecin pomocy publicznej przyznanej im przez polski rząd już po naszym wejściu do UE.

Według danych Komisji z lipca 2007 roku, na które powołuje się stacja, całość pomocy dla trzech stoczni, która może być uznana za nielegalną, to 1,3 mld euro. Dla stoczni, zatrudniających w sumie 10 tys. osób, może to oznaczać bankructwo - alarmuje TVN24.

Trzeciakowski zaznaczył, że podchodzi do tych doniesień "z bardzo dużym dystansem", zwłaszcza, że jego wiedza na ten temat, którą mu przekazano po środowym posiedzeniu komisji skarbu z udziałem wiceministra Zdzisława Gawlika, jest zupełnie inna.

"Z tego co mi przekazano wynikało, że nie było cienia zagrożenia dla stoczni, było potwierdzenie kontynuacji procesu" - wyjaśnił.

Prezes ujawnił, że pojawili się "realni kontrahenci", zainteresowani stocznią szczecińską. Jak zaznaczył, wie o nich "nie z trzeciej ręki", bo sam z nimi rozmawiał. "Jest pytanie, dlaczego akurat teraz w mediach pojawia się informacja z Komisji Europejskiej? - dodał.

Trzeciakowski zastrzegł, że do tematów związanych z negocjacjami z KE należy podchodzić z dużą dozą ostrożności, gdyż podawanie niesprawdzonych informacji szkodzi stoczni.

Pytany, jaki będzie scenariusz w przypadku, gdyby jednak doniesienia się potwierdziły, prezes SSN powiedział: "To oznaczałoby upadłość stoczni, ale na dziś - według zapewnień właściciela, czyli resortu skarbu, nie ma takiego zagrożenia".

Przewodniczący stoczniowej NSZZ "Solidarność 80" Jacek Kantor przyznał, że pierwsze rekcje stoczniowców na doniesienia medialne z KE były "emocjonalne i nerwowe", bo gdyby rzeczywiście ten scenariusz miał się spełnić, to byłaby katastrofa.

Jak zaznaczył jednak - nie ma żadnego potwierdzenia, że jakakolwiek decyzja już zapadła, a stacja telewizyjna, która rozpowszechniła te "niepotwierdzone informacje" zrobiła to w sposób "nieodpowiedzialny i nieuprawniony".

Według jego wiedzy, z informacji przekazywanych przez ministerstwo skarbu wynika, że w związku z procesem prywatyzacji stoczni jest "spore zagrożenie", ale nie ma na razie niebezpieczeństwa wydania negatywnej decyzji przez KE. Jak dodał opracowywana jest nowa wersja prywatyzacji SSN.

Zobacz także: Komisja Europejska: "kolebki Solidarności" o krok od bankructwa
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!