- Wzrost popytu na stal powinien być uzależniony od wzrostu gospodarczego natomiast ceny stali na rynku krajowym powinny kształtować się na poziomie cen światowych - mówi Adam Maziarka, Partner w dziale Audytu Deloitte Polska.
- Na globalnym rynku stali w roku 2011 nie należy się raczej spodziewać powrotu do hossy z lat 2007-2008, ale raczej dalszego łagodnego wzrostu popytu na wyroby stalowe związanego z wychodzeniem z kryzysu, wzrostem gospodarczym i wzrostem nakładów inwestycyjnych.