Władze Zakładów Magnezytowych Ropczyce zapowiedziały, że wykup akcji własnych zostanie sfinansowany m.in. pieniędzmi pozyskanymi ze sprzedaży dziewięciu niewykorzystywanych produkcyjnie działek (ich wartość oszacowano na 5-6 mln zł.).
- Zależy nam na uatrakcyjnieniu gruntów, by zwiększyć ich wartość - tłumaczy Józef Siwiec, prezes Ropczyc. - Chcemy, żeby zostały one objęte obszarem Mieleckiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Spotkaliśmy się już z władzami gminy i opracowaliśmy ścieżkę działania - mówi prezes Siwiec.
Procedura jest jednak długotrwała i wiąże się z uzyskaniem zgody na szczeblu rządowym. - Dlatego szacujemy, że włączenie terenów do SSE nastąpi najszybciej w maju przyszłego roku - przyznaje J. Siwiec. Spółka musi również przedstawić, jakie inwestycje miałyby być tam przeprowadzone. - Pracujemy nad tym i intensywnie poszukujemy inwestorów. Pewne niezobowiązujące rozmowy już się toczą, m.in. z podmiotem z branży nowych technologii - zdradza prezes.
Tymczasem w ramach rozpoczętego wczoraj buy backu Ropczyce chcą do końca przyszłego roku - chyba że wcześniej wydadzą zarezerwowaną na ten cel kwotę: 30 mln zł - kupić maksymalnie 10 proc. akcji (460,6 tys. sztuk).
W wykupie walorów pośredniczy Dom Maklerski BZ WBK. Instytucja skupi papiery, po czym odsprzeda je giełdowej spółce. Ile na tym zarobi? - Nie mogę zdradzić tajemnicy handlowej - ucina prezes Siwiec.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropczyce: plan wejścia do specjalnej strefy