Zagrożenia można minimalizować poprzez inwestycje w nowoczesne technologie produkcji stali oraz obniżanie kosztów produkcji - mówi dla portalu wnp.pl Marek Misiakiewicz, wiceprezes zarządu Alchemii SA, dyrektor ds. inwestycji, produkcji i technologii.
- Największym wyzwaniem dla branży stalowej jest obniżenie kosztów produkcji. Ponadto wdrożenie nowych gatunków stali, które przy zachowaniu parametrów wytrzymałościowych, w porównaniu do stosowanych obecnie, będą od nich posiadały zdecydowanie niższy ciężar. To w konsekwencji pozwoli na ich niższe zużycie, a tym samym obniżenie kosztów budowanych obiektów.
Czego można się spodziewać w 2012 roku na rynku stali? Jak wykorzystać szanse i jak minimalizować zagrożenia?
- Rynek stali w kraju jest na stałym poziomie i sądzę, że taka tendencja zostanie utrzymana do trzeciego kwartału 2012 roku. Obecną sytuację rynkową powinni wykorzystać producenci wyrobów stalowych posiadający możliwości eksportowe.
Z całą pewnością zagrożeniem jest duża konkurencja firm stalowych spoza Europy. Można je zminimalizować poprzez inwestycje w zakresie nowoczesnych technologii produkcji stali i jej przetwórstwa wraz z obniżaniem kosztów produkcji.
W jakich segmentach zanosi się na wzrost popytu?
- W najbliższych latach popyt będzie rósł zwłaszcza w zakresie inwestycji energetycznych oraz związanych z wydobywczym gazu i jego przesyłem.
Przewidywanie rozwoju tych kierunków zadecydowało o realizowanym obecnie w Grupie Kapitałowej Alchemia programie inwestycyjnym pozwalającym na spełnienie standardów wymaganych przez inwestorów w tych sektorach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rośnie konkurencja firm stalowych spoza Europy