Producent specjalistycznych pieców do obróbki metali Seco/Warwick liczy, że mimo 4,4-mln zł straty netto w I kw. w całym 2010 r. uda się mu wypracować zysk netto rzędu 10-16 mln zł, poinformowali w piątek przedstawiciele spółki. Ich zdaniem obroty sięgną 200 mln zł, a zysk brutto zbliży się do 50 mln zł.
Optymizm kierownictwa Seco/Warwick jest oparty przede wszystkim na poprawie globalnej sytuacji gospodarczej, co automatycznie przekłada się na portfel zamówień spółki. Już dziś jego poziom sięga początku kryzysu czyli maja 2008 r.
"Nasz backlog wynosi obecnie 112 mln zł i liczę, że wkrótce urośnie do ponad 150 mln zł. Można oczekiwać, że zdecydowana zamówień zostanie zrealizowana jeszcze w tym roku, co pozytywnie wpłynie na wyniki spółki" - dodał prezes Leszek Przybysz.
Głównego źródła zamówień i dochodów spółka upatruje we wzroście zamówień w przemyśle aluminiowym, energetyce jądrowej oraz w motoryzacji. Obecnie spółka złożyła oferty w przetargach wartych łącznie ponad 281 mln dolarów i - na podstawie historycznych doświadczeń - liczy na wygranie 10-20% z nich.
"Nasze założenia przewidują prawie dwukrotne zwiększenie przychodów - ze 123 mln zł w 2009 r. do ponad 200 mln zł w tym roku. Chcemy także utrzymać rentowność z poprzednich lat, co oznacza 23-27% brutto i 5-8% netto" - wyliczył Przybysz.
Choć spółka nie podaje oficjalnych prognoz, na podstawie informacji przedstawionych przez prezesa można wyliczyć, że Seco/Warwick może wypracować 40-50 mln zł zysku brutto i 10-16 mln zł zysku netto.
"Nasz plan finansowy na 2010 r. zakłada rentowność wszystkich naszych spółek, ale jaki to będzie ostateczny poziom zależy od wielu czynników. Podstawowe to poprawa sytuacji gospodarczej na świecie oraz kurs walutowy" - podsumował Leszek Przybysz.
Czytaj także: 4,38 mln zł netto straty Seco/Warwick w I kw. 2010 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Seco/Warwick może w 2010 r. osiągnąć ok. 10-16 mln zł zysku netto