Amber - tak nazywa się spółka Przemysława Sztuczkowskiego, która chce przejąć i Gdynię, i Szczecin.
.
Wiadomo jedynie, że propozycję dla SSN przedstawił Złomrex. W listopadzie rozpocznie też badanie finansów Stoczni Gdynia.
- Do inwestycji w stocznie stworzyłem nową spółkę - Amber. Obecnie nie jest powiązana ze Złomreksem, który ze względu na wyemitowane obligacje musi angażować się tylko w inwestycje bezpieczne dla naszych inwestorów, czyli w firmy o dobrej kondycji finansowej - mówi w "Pulsie Biznesu" Przemysław Sztuczkowski, prezes Złomreksu.
Polskie stocznie nie mogą się tym pochwalić. - W przypadku Stoczni Gdynia ważna jest deklaracja skarbu państwa, że dokapitalizuje stocznię 515 mln zł. Pomoże to w restrukturyzacji części zobowiązań, choć sprawa długów spółki jest sporym problemem i będzie wymagać trudnych rozmów z wierzycielami. W SSN sytuacja jest jeszcze trudniejsza - dodaje w dzienniku Przemysław Sztuczkowski.
Szczecińska spółka ma bowiem w portfelu mnóstwo nierentownych kontraktów, choć Artur Trzeciakowski, prezes SSN zapewnia, że sporą część udało się renegocjować - "na zero". - W Szczecinie są podpisane kontrakty do 2012 r. Renegocjowanie "na zero" nic nie da inwestorowi. Cóż to za interes budować przez kilka lat statki, które nie przyniosą może straty, ale też nie dadzą żadnego zysku - zżyma się Przemysław Sztuczkowski.
Uważa, że inwestor, który otrzyma wyłączność na negocjacje, powinien być dopuszczony do rozmów z armatorami. - Chcielibyśmy się z nimi spotkać, porozmawiać o renegocjowaniu kontraktów oraz przedstawić własne zamierzenia wobec stoczni. Tylko wówczas ta transakcja może mieć sens - konkluduje na łamach "Puls Biznesu" prezes.
Zobacz także: Przemysław Sztuczkowski: chcemy budować statki!
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Spółka Sztuczkowskiego złożyła ofertę na SSN