Załoga Walcowni Blach Grubych Batory jest zaniepokojona brakiem kontaktu ze strony nowego właściciela. Na brak komunikacji narzeka także syndyk. Moris odpowiada, że nie podejmuje działań, bo wyrok dający mu zwycięstwo w przetargu nie jest jeszcze prawomocny.
Od początku grudnia spółka Moris, która wygrała licytację w przetargu na Walcownię Blach Grubych Batory powinna przejąć utrzymanie walcowni i jej koszty. W ostatnich dniach między pracownikami wymieniano informacje o braku kontaktu ze strony nowego właściciela. Zdaniem załogi to znak, że Moris powoli wycofuje się z transakcji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Sprzedaż Walcowni Blach Grubych Batory. Gdzie jest Moris?