Dzięki przyjętej przed laty trafionej strategii spółka zarabia grube miliony w czasie rozgrzanej koniunktury.
Firma postawiła na blachy do produkcji transformatorów, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Dzięki tej strategii oraz ciągłemu rozwojowi mocy produkcyjnych, Stalprodukt z kwartału na kwartał prezentuje coraz lepsze wyniki finansowe. W I kwartale spółka zarobiła na czysto 91,4 mln zł, czyli o 81 proc. więcej niż w tym samym okresie 2006 roku. Przychody wzrosły zaś o 44,7 proc., do 364,24 mln z ł. W całym 2005 roku grupa miała 916 mln zł obrotów i 81,6 zł zysku netto.
Firma wciąż rozbudowuje moce produkcyjne: chce je zwiększyć z obecnych 58 tys. ton na rok do 100 tys. ton. Tylko w tym roku firma zainwestuje w sztandarowy segment 310 mln zł. Przedsiębiorstwo szacuje, że dzięki temu w 2009 r. skonsolidowane przychody wyniosą już 2,6 mld zł.
Czytaj także:
Stalprodukt: rekordowe wypłaty z zysku
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stalprodukt: dekada hossy