Donbas (ISD) nie będzie się już spierał z KE w sprawie pomocy publicznej dla Stoczni Gdańskiej. Zamiast jej zwrotu - co planowali do tej pory - zgodzą się na zmniejszenie produkcji. Za pięć lat stocznia będzie małym zakładem budującym statki do obsługi platform wiertniczych
Ale Komisja chce zredukowania zdolności do 100 tys. CGT i zamknięcia dwóch pochylni. Stocznia od początku zdecydowanie je odrzucała, jako prowadzące do bankructwa.
Ukraińcy stoją jednak pod ścianą - piszą dziennikarze "The Wall Street". Stocznia poziom pomocy publicznej wylicza na 35-50 mln zł, natomiast KE na 750 mln zł. W tej sytuacji stronie ukraińskiej pozostaje dogadanie się w sprawie ograniczenia produkcji. - Komisja nie chce pokazać, w jaki sposób doliczyła się tak wysokiej kwoty. Doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu jej do tego zmuszać - tłumaczą przedstawiciele ISD.
Zobacz także: ISD Polska przejmie Stocznię Gdańsk
ISD grozi zerwaniem umowy zakupu Stoczni Gdańsk
ISD Polska przedstawił plany inwestycyjne dla Stoczni Gdańsk
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stocznia Gdańsk będzie budować tylko małe statki