Stoczniowcy dostaną pieniądze, ale bez nowych rentownych kontraktów stoczni trudno będzie przetrwać.
- Wypłaty dla pracowników będą wypłacone terminowo. Rozmowy z armatorem dotyczące bieżącej i przyszłej współpracy przy realizacji kontraktów prowadzimy, ale najbliższa wypłata nie jest uzależniona od ich wyników - informuje Kazimierz Poziomski, prezes Stoczni Gdynia.
Związkowcy twierdzą jednak, że stocznia i armator uzgodnili dofinansowanie przez kontrahenta jednego ze statków, więc do stoczni wpłynie dodatkowo 5-6 mln USD.
Przedstawiciele zarządu stoczni twierdzą natomiast, że renegocjowanie kontraktów, m.in. z powodu wzrostu cen materiałów, idzie jak po grudzie, a ich efektem jest konflikt w zarządzie stoczni i konflikt z kontrahentem - czytamy w "PB".
Według informacji "PB", stocznia nie chciała podpisać z nim porozumienia o zwiększeniu zaliczek na statek, który ma być oddany w końcu roku. Rezultat to trudności z finansowaniem jego budowy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stocznia Gdynia: będzie wypłata