W grudniu ubiegłego roku ISD Polska, spółka należąca do Związku Przemysłowego Donbasu kupiła Stocznię Gdańsk za 400 mln zł. Komisja Europejska oczekuje jednak, że ukraiński inwestor zwróci pomoc publiczną w wysokości 700 mln zł. Przedstawiciele ISD są zaskoczeni decyzją Komisji Europejskiej. Liczyli się ze zwrotem pomocy, ale nie w takiej kwocie.
- Jesteśmy zaskoczeni tym, co się stało w Brukseli. Tak naprawdę nie rozumiemy o co chodzi Komisji Europejskiej - mówi Jacek Łęski, rzecznik prasowy ISD Polska. - Z żadnych danych finansowych do jakich mieliśmy dostęp, nie wynikała tak ogromna kwota. Maksymalna jaka pojawiała się wcześniej w rozmowach to 192 mln zł, ale wchodziły w to pieniądze jakie państwowe firmy wnosiły do stoczni przy obejmowaniu swoich udziałów. I tak musimy te udziały odkupić. Więc rzeczywista kwota pomocy do zwrotu jaką braliśmy pod uwagę na podstawie przekazywanych nam oficjalnie danych nigdy nie przekraczała pułapu 60 milionów złotych. Liczyliśmy się jednak z koniecznością zwrotu pieniędzy, bo nie chcemy ograniczenia produkcji.
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stocznie: ukraiński inwestor zaskoczony decyzją Komisji Europejskiej