Duży spadek żeglugi odbił się na stoczniach - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Wyjątkowo trudną sytuację stoczni, "Rzeczpospolita" tłumaczy spekulacyjnym skokiem popytu na statki, który gwałtownie zahamował w czasach kryzysu. Silny rozwój transportu morskiego przed kryzysem spowodował, że wielu inwestorów, nawet nie związanych z branżą, kupowało statki i to na wyrost. Jednak w momencie, gdy pojawiła się recesja, wiele z zamówień zostało anulowanych, co bezpośrednio odbiło się na stoczniach.
Jak czytamy w "Rz" konsekwencją takiej sytuacji będzie likwidowanie stoczni, zwłaszcza nowych, budowanych pospiesznie pod wpływem spekulacji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Stocznie w kryzysie