Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Bardzo dobre wieści dla Polski ma Eurometal, unijna organizacja zrzeszająca dystrybutorów stali. Przygotowała właśnie prognozę dla budowlanki, która pochłania połowę dostarczanej na rynek stali.
- Z pewnością Polska będzie liderem w budownictwie infrastrukturalnym. Czy będzie 20-procentowy wzrost? Wszystko zależy od tempa, w jakim rozstrzygane będą przetargi. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wydała w 2008 r. około 16 mld zł i twierdzi, że w tym roku bez problemu wyda 28 mld zl. Nie wierzę w to, ale z pewnością znaczne przekroczenie 20 mld zł jest realne, więc 30-40-procentowy wzrost wchodzi w grę - mówi w dzienniku Marek Michałowski, prezes Budimeksu.
Jego zdaniem, nieco wolniej mogą rozwijać się inwestycje samorządowe. - Ale tu także unijne fundusze i EURO 2012 determinują nas do realizacji planowanych projektów - dodaje Marek Michałowski.
Metalowców cieszą perspektywy rozwoju budownictwa infrastrukturalnego, bo zwiastują popyt na stal budowlaną i przełamanie cenowego impasu. W Europie tona prętów budowlanych kosztowała w styczniu 428 EUR (2 tys. zł), a do połowy roku cena ma sięgnąć 485-495 EUR (2,26-2,3 tys. zł).
Jak wylicza "PB" w Polsce jest sporo taniej, bo tona prętów kosztuje 1,6-1,7 tys. zł, ale jeszcze tydzień temu 1,7-1,8 tys. zł. Od początku roku mamy cenową huśtawkę: w jednym tygodniu ceny rosną, w drugim spadają.
Większość dystrybutorów stali to ostrożni optymiści, ale niewielu patrzy na nasz rynek przez tak różowe okulary jak unijni eksperci. Kubeł zimnej wody wylewa lider - grupa Złomrex.
- Nie wiem, skąd się bierze przekonanie o tym, że ceny będą rosły. Rocznie możemy wykorzystać 1-1,1 mln ton prętów. Tymczasem możliwe dostawy na nasz rynek to około 1,7 mln ton, bo choć trzymamy w ryzach ceny, to 20-30 tys. ton miesięcznie dociera z importu. Gdzie przy takich poziomach podaży i popytu pole do wzrostu cen - pyta w "Pulsie Biznesu" Krzysztof Walarowski, prezes Złomrex Steel Services.
Jest przekonany, że rynkowe problemy dotkną głównie producentów, a dystrybutorzy zarobią, choć przy niskich marżach.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Unijni dystrybutorzy stali widzą przyszłość Polski w budowie dróg