Prezes KGHM Polska Miedź podkreślił, że z perspektywy spółki lepszym wyjściem niż wyłata wysokiej dywidendy byłoby przeznaczenie zysków spółki za ubiegły rok na inwestycje. - Widzimy ryzyko, jakie wiąże się z kredytowaniem inwestycji, dlatego lepszym wyjściem byłoby zapewnienie większego udziału środków własnych w planowanych projektach - podkreślił prezes KGHM.
W 2009 roku KGHm osiągnął 2,5 mld zł zysku netto, tymczasem planowane na 2010 ron inwestycje pochłoną około 3,2 mld zł. Zdaniem analityków plany inwestycyjne KGHM mogą, w przypadku negatywnych tendencji na rynku miedzi, przełożyć się na problemy z zadłużeniem. Według Michała Marczaka z DI BRE Bank spółki nie stać na wysokie dywidendy w kolejnych latach – nawet przy utrzymaniu się obecnych cen miedzi. - W scenariuszu negatywnym spadek cen metalu przy tak rozbudowanym CAPEX-ie, którego nie można będzie wstrzymać, oznaczałby bardzo szybkie zadłużenie się spółki - przestrzega.