Spółka Final znów jest w portfelu firmy z Herbów. Umocni jej pozycję na rynku - grupa planuje być numerem dwa, zaraz po Kętach.
- 21,5 mln zł pochodzi z zaciągnietego przez nas niedawno kredytu. Reszta to pieniądze z ubiegłorocznej emisji akcji - mówi Piotr Knapiński, prezes Yawalu.
W spółce zostanie więc jeszczo około 31,5 mln zł w gotówce z emisji z prawem poboru. Yawal nadal ma zatem do dyspozycji ponad 20 mln zł, które może wydać na buy back (chce skupić do 20 proc. swoich akcji).
Kwota około 5 mln zł zasili natomiast inwestycję w Herbach - spółka zaczęła niedawno rozbudowywać tam zakład produkcyjny. Większość nakładów pokrywa jednak z kredytu (w sumie prace pochłoną około 50 mln zł).
Po przejęciu tłoczni Final Yawal chce stać się drugą grupą w Polsce po Kętach zajmującą się produkcją profili - deklaruje Piotr Knapiński. Z dostępnych danych wynika, że obecnie jest numerem trzy - czytamy w "Pulsie Biznesu".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Yawal odzyskał tłocznię Final