Polskie wojsko na misji czeka na transportery. Ale firmy spóźniają się z produkcją sprzętu
Jak jednak wynika z zakończonej kilka dni temu kontroli MON w zakładach zbrojeniowych, firmy odpowiedzialne za dostawy transporterów dla armii mają problemy z ich montażem.
Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach Śląskich nie mogą montować na wykonanych tam podwoziach wież rosomaków. Bo ich nie mają.
Przygotowaniem wież do transporterów zajmują się Zakłady Mechaniczne Bumar-Łabędy. Lecz by mogły je składać, muszą mieć części do produkcji. Te w większości z zagranicy sprowadza grupa Bumar. Według rozmówców dziennika właśnie ta spółka nie wywiązała się z obowiązków. Wiele części dostarczono do Polski z opóźnieniem. Część z nich trzeba było odesłać do producentów we Włoszech czy we Francji w ramach reklamacji.
– Z tego powodu Siemianowice nie mogą zainstalować wież na gotowych już podwoziach – mówi informator "Rzeczpospolitej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zabrakło wież do Rosomaków