- Sprostanie restrykcyjnym wymogom ekologicznym, często powstałym w gabinetach urzędniczych, może być dla hutnictwa bardzo kosztowne, wręcz zabójcze - mówi dla portalu wnp.pl František Chowaniec, wiceprezes rady nadzorczej ArcelorMittal Ostrava.
- Oczekiwania europejskich producentów stali z uwagi na sygnały o nadchodzącym kryzysie na rynkach finansowych w związku z trudnościami strefy euro są poniekąd pesymistyczne. O tym świadczą niedawne decyzje o czasowej redukcji mocy produkcyjnych w zakładach ArcelorMittal i US Steel Košice.