Z 35 spółek obronnych z udziałem państwa, tylko kilka miało znaczące zyski, 12 przyniosło straty - informuje "Rzeczpospolita".
Jak pisze "Rzeczpospolita" te firmy, które mają zyski, zawdzięczają to prawie wyłącznie zamówieniom polskiej armii. Te które nie mają zysków walczą o przetrwanie. Normą staje się opóźnianie wypłat pensji, skracanie czasu pracy i redukowanie zatrudnienia. Na koniec 2009 zatrudnienie w 30 głównych firmach zbrojeniowych wyniosło 19,2 tys. osób, czyli o 2,5 tys. mniej niż rok wcześniej.