Producent armatury zrobił kolejny krok ku budowie wielkiej grupy. Wydzierżawił majątek Metalpolu i przymierza się do jego kupna.
- Dzierżawa jest etapem wstępnym. Chcemy zapewnić ciągłość produkcji w Metalpolu i utrzymanie klientów. Nie zamierzamy do tego interesu dokładać, ale w tej fazie zyski nie będą duże. Kiedy syndyk ogłosi przetarg na sprzedaż majątku przedsiębiorstwa, weźmiemy w tym udział - mówi w dzienniku Leszek Jurasz, prezes Zetkamy.
To może być kwestia miesięcy albo nawet roku. Zetkama zapewniła sobie prawo pierwokupu Metalpolu. Firma z Węgierskiej Górki - według ostatnich dostępnych danych z 2006 r. - miała ponad 50 mln zł rocznej sprzedaży. Popadła jednak w kłopoty finansowe, będące być może pokłosiem kłopotów głównego akcjonariusza - francuskiej grupy odlewniczej CF2M.
Przejmując Metalpol, Zetkama zrobi duży krok w kierunku zapowiadanej przez prezesa budowy grupy kapitałowej o rocznych obrotach rzędu 300 mln zł. Szacunki zakładają, że w tym roku Zetkama i Śrubena razem będą miały 9-10 mln zł zysku, a ich przychody zbliżą się do 200 mln zł - wylicza "PB".
- Nie wykluczamy kolejnych przejęć, ale na razie skupimy się na poprawie efektywności w ramach obecnej struktury - zapowiada Leszek Jurasz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Zetkama wydzierżawiła firmę odlewniczą